17.03.2006 :: 15:02
Haaa!!Hejka wszystkim!!!!!!! Hurrra!!!Na blogu ,którego właśnie czytacie jest 55 komentarzy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jak ktoś nie wierzy ,niech sprawdzi!!!!Wielkie dzięki wszystkim ,którzy napisali komenty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Może dziś też napiszę coś od siebie?Ale nie martwcie się ,na końcu znajdzie się jakiś kawał... No więc piszę: Ani ,ani ,ani trochę nie chciało mi się wstać.Pocieszałam się jedynie myślą: "Niech tam!To już ostatni raz w tym tygodniu wstaję do szkoły..." Nie okazała się skuteczna ,ale na całe szczęście ,nie spóźniłam się... 1.Lekcja: matma.Nadal ułamki...brrr, w poniedziałek KLASÓWA!!!!Na tej lekcji tylko Konradka był spokojny...wykożystaliśmy to ,że Grenda się przeziębił(a może nie będzie klasówy?????) 2.Lekcja:WF.Siatkówa na sali.Wygraliśmy(ja ,Aśka ,Grzechotnika i Wera)15:14 z: Lilly ,Iwoną ,Pati ,Edą i Zulągulą. Tinka i Kinga nie ćwiczyły ,a Pach nie było(całe szczęście!) 3.Lekcja:histeria(czyli historia).Mieliśmy robić jakiś plan szkoły 3D.Czy ktoś wie jak to zrobić? Aśce się cudnie udało ,Iwonka i Kinga też niczego sobie.Ja zrobiłam zwyczajny rysunek.Bo co będe się męczyć i zastanawiać się: "ile to jest okien na tym korytarzu?!Jasny gwint!!Nie tutaj...Bllee...to szkoła ,czy szpital psychiatryczny?!Bo on tak wygląda!Grrrr..." i jeszcze cieniować okna ,a później stwierdzić ,że ich tu nie ma?!Uffff.... 4.Lekcja:pooolski...dostałam 4 i BARDZO ,BARDZO delikatnie mówiąc zdenerwowałam się na kogoś.Pozdrowienia dla Iwony i Kingi!!!! One czasem są nie do życia... 5.Lekcja: rela(=religia.Dlaczego nasza klasa ciągle skraca nazwy przedmiotów?!W spokoju zostawiliśmy tylko WF )...ale mieliśmy relę z Bęczkowską.Najpierw robiliśmy to ,co chcemy ,a póżniej musieliśmy się bawić w głuchy telefon.To właśnie jej wada(Bęczkowskiej).Myśli ,że jak tylko powie:"Bawimy się w głuchy telefon!" to wszyscy będą skakać i krzyczeć: Huurrraa!!!(robił to tylko Karol ,ale on już jest taki dziecinny.Może kiedyś mu to przejdzie). 6.Przedstawienie.Było super ,bo były same dziewczyny(czyli ja ,Lilly ,Tinka ,Pati i Grzechotnika).Było 1000 razy lepiej, niż ze wszystkimi!!!! Do domu podwiozła mnie mama Grzechotniki(to znaczy ją też wzięła!).Teraz jestem w domu i piszę tą notę. To już koniec.Co?A!No tak!Oto obiecany kawał: -Jasiu ,dlaczego ty już nie przyjaźnić z Kaziem?-pyta mama Jasia. -A czy ty chciałabyś się przyjaźnić się z kimś ,kto przeklina ,pali papierosy i pije? -Oczywiście ,że nie! -Kazio też nie chce. No to pozdrówka!I dzięki wszystkim ,którzy napisali choć jeden z 55 komentarzy!!!! PS.No i sorry za błędy ortograficzne ,jeśli takie się znajdą.Nigdy nie byłam mocna z ortografii